Każdy lubi świeże pieczywko, bułki, rogaliki,chleby. Również zapach pieczonego chleba i bułek większości się bardzo dobrze kojaży. Ja mam dwie lewe ręce do pieczenia, ugotować potrafię dużo potraw cukiernik i piekarz ze mnie żaden. Bułeczki się udały wspaniale więc podzielę się przepisem i wracam do marnotrawienia mąki ucząc się tworzyć cudne bochenki chleba.
Skład:
-dwie szklanki mąki pszennej typu 450,
-1,5 szklanki ciepłej wody,
-saszetka suchych drożdży,
-łyżeczka cukru,
-łyżeczka soli,
-łyżeczka oliwy,
-1 jajko
-łyżka mleka
-okolo 50g sera gouda,
Przygotowanie:
Do miski wsypujemy drożdże, łyżeczkę cukru i wlewamy szklankę wody. Dosypujemy szklankę mąki .
Mieszamy całość.
Przykrywamu miskę ściereczką i odstawiamy na 15minut w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
Nastepnie dodajemu resztę wody i mąki, sól i oliwę. Wyrabiamy ciasto przez 10minut. Formujemy kuleczki wielkości mydełka(!?).
Mi wyszło 9 bułeczek.
Przykrywamy ściereczką i zostawiamy na jeszcze pół godziny do wyrośnięcia.
Nastepnie smarujemy bułeczki roztrzepanym jajkiem z dodatkiem mleka.
Posypujemy serem i wstawiamy do nagrzanego piekarnika do 200stopni i pieczemy przez 20minut.
Z serem żółtym jeszcze nie robiłam, a z piekarni lubię bardzo :)
OdpowiedzUsuń